Wiosna. Najbardziej kolorowa pora roku. Zawsze z przyjemnością patrzę na budzącą się do życia naturę, te wszystkie kwitnące kwiaty, trawy i drzewa.
Dziś kolejna porcja fotek z mojej wyprawy w odleglejsze zakątki mojego miasteczka. Przyjemnego oglądania.
W dwóch miejscach znalazłam niezapominajki, które są idealnym tłem do zdjęć lalkowych.
Wybaczcie, że po raz kolejny ( I nie ostatni ) na fotkach króluje moja najnowsza panna. Jestem nią zachwycona i najchętniej zabierałabym tylko ją na sesje. Jeszcze jeden lub dwa posty i zmienię obiekt, obiecuję.
Aha. Oficjalnie ogłaszam koniec rozpoczętego jeszcze przed majówką remontu. Trochę się zeszło, co? Z kilku planowanych dni, zrobiło się kilka tygodni pełnych niespodzianek.
Pięknej reszty tygodnia, kochani.