...tylko ciekawe, jak długo jeszcze?
Korzystając z zimowej aury, mamuśki z mojego miasteczka postanowiły zabrać swoje dzieci na sanki.
Lence, Kacprowi i Kubie śnieg podobał się bardzo, zwłaszcza, było go (jak dla nich) duuużo.
Dziewczyny pogadały chwilę, ale dzieciaki zmarzły, więc rozeszły się do domów.
Ja uwielbiam, gdy w zimę jest biało i mroźno, a Wy?
Zima bez bieli i mrozu to skandal, przestępstwo, niedorzeczność i absurd ;D Fajną scenkę zaaranżowałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTak, zima bez śniegu i siarczystego mrozu to nie zima.
Uwielbiam zimę
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ty również.
UsuńFajna sesja wyszła. Jakie maluchy mają cudne saneczki. :) Od wielu lat nie przepadałam za zimą, ale teraz to się już za nią stęskniłam.Rok się nam zaczął normalnie, tzn. zima jest zimno i śnieg, to może i reszta wróci do normy. :)
OdpowiedzUsuńTereniu, mam nadzieję, że Twoje słowa okażą się prorocze.
UsuńDziekuję za miłe słowa.
Dzieci to zawsze cieszą się z zimy. :) Dorośli może troszkę mniej. Ja zimę mroźną i śnieżną lubię na wsi, w górach. W mieście za śniegiem nie przepadam, zwłaszcza, że szybko robi się z niego brudna breja.
OdpowiedzUsuńTo ja dziecko jestem jeszcze, bo z każdego śniegu się cieszę. A jak jeszcze mrozu kilkanaście jest, to już w ogóle raj!
UsuńPrzynajmniej się dzieciaki w takiej pogodzie wybawią :-)
OdpowiedzUsuńNie tylko dzieciaki...
UsuńZazdraszczam śniegu!!! Dej! Mam wiatr i deszcz...
OdpowiedzUsuńManguściątko, bier ile chcesz, duuużo mam... nie żałuję nikomu.
UsuńKocham zimę na równi z latem pod warunkiem, że faktycznie przypomina zimę, a nie depresyjną breję pod apokaliptycznymi, szarymi chmurami, które wpychają się do pokoju od samego rana... Brrrr! Cudne saneczki :-)
OdpowiedzUsuńMamy podobnie, jak widzę. Śnieg, mróz i słońce- to prawdziwa zima.
UsuńSuper fotki w zimowej scenerii :D
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, Ewuniu.
UsuńJakie super sanki! Moje lalki dostały w końcu czapki i też z nimi wyszłam :)
OdpowiedzUsuńSuper! Z pewnością dobrze się bawiły.
UsuńI mamusie i dzieciaki mają rację, korzystając z uroków zimy na całego, bo nie wiadomo, jak długo jeszcze śnieg poleży :). Cała ekipa wygląda prześlicznie w kolorowych, cieplutkich ciuszkach i z bardzo fachowymi saneczkami (z aniołkiem!).
OdpowiedzUsuńFanką zimy zdecydowanie nie jestem, ale nawet ja lubię pooglądać biel za oknem od czasu do czasu.
Dziekuję za wszystkie wspaniałe i miłe słowa, kochana. Buziaki.
Usuń